Zapowiadał sie okropny dzionek ale mineło z wiatrem lekcje luzne zero stresu a na przerwach heh a szczegolnie ostatniej poszłysmy z Budzynka i Pogodzia do kibelka zaczełysmy czytac ksiazke Pamietnik nastolatki i My Dzieci z dworca zoo oraz wcinałysmy kanapki batony chipsy itd i to w kibelku jakos tak wyszło musimy sie ukrywac z jedzonkiem bo u nas w klasie sa hieny lubie wszystkich ale do czasu kiedy chodzi o kase to uff szkoda klikac :):):)na dodatek w kibelku rzucałysmy guma w kafelki kiedy wozna weszła ...to było zle taka babska przerwa od kłopotow :):):) no wiecie a teraz wcinam POPCORN i pije zimne napoje ale czegos mi brak Rafciuuu wiesz o co chodzi całuski dla wszystkich znajomych ziomkow pa pa komentujcie moje notki papzzz :*:*:* |